Mahtar
Helmut
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zalesie Górne
|
Wysłany: Wto 21:31, 18 Wrz 2007 Temat postu: O Larpach słów kilka |
|
|
Drodzy Gracze zajazdowi,
Postanowiłem napisac cos w moim i Skejwena imieniu, jako ze ostatnio zauwazamy niepokojaca tendencje. Podczas tegorocznego rozdania postaci zaskoczyly nas niektore odzewy z nimi zwiazane. Czesc z Was jest niepocieszona rola, jaka im przypadla w udziale, proponuje zmiany, modyfikacje, rozszerzenia i tym podobne. Nie podoba Wam sie szarosc Waszych postaci, to ze nie sa herosami i nie maja wznioslych celow i niebezpiecznych misji. Chcialem jednak w tym miejscu zwrocic Wam uwage na kilka rzeczy.
Po pierwsze, postacie przydzielane sa Wam na podstawie ankiet, ktore nadsylacie. Wiekszosc z Was pisze ze duza frajde czerpie z grania rol, ktore polegaja na tworzeniu klimatu i zapewniam Was, ze kazda postac sie do tego nadaje. Pamietajcie ze my dajemy jedynie szkic postaci, material ktory jest punktem zaczepienia. Nie mozemy okreslic Wam wszystkich zalozen to juz nalezy do Was.
Pamietajcie tez, ze tylko i wylacznie od Was zalezy czy bedziecie sie dobrze bawic w danej roli czy nie. My jako organizatorzy nie dajemy nigdy rol bez tla i mozliwych watkow fabularnych. Nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego jak wiele z nich pomijacie.
Jesli ja bylbym graczem na Zajezdzie, poczulbym sie dobrze w kazdej postaci ktora ma w Zajezdzie racje bytu. Gdyz to wystarczy by moc wchodzic w nieograniczone interakcje z innymi goscmi, a takze z tymi ktorzy do karczmy zagladaja niechetnie. To od Was zalezy czy w Zajezdzie bedzie tetnilo zyciem, czy wialo banda wyrostkow rozgladajacych sie za orczym lbem do rozwalenia, jednym slowem nuda. Wyobrazcie sobie ze dostajecie role obwoznego kupca. Na forum w dziale z Wasza ksywka jest taka oto informacja:
Jestes kupcem z Bogenhaffen, zajazd jest twoim przystankiem w drodze do Altdorfu, przy okazji moze cos sprzedasz.
Brzmi zupelnie banalnie nie? Nie ma dwurecznych mieczy, nie ma palenia czarownic na stosie, nie ma magii, swietych drzew i innych takich. Ale pomyslcie jak niewiele wysilku potrzeba, zeby ten kupiec zaczal zyc. Nie byl npcem rodem z gier komputerowych z 4 liniami dialogowymi i algorytmem na chodzenie od zajazdu do traktu. Wystarczy odrobina dobrej woli, wymyslenie spojnej historii, przygorowanie wczesniej informacji, ktorymi moze dysponowac, asortymentu ktorym handule, sposobu zachowania, charakteru, upodoban, uprzedzen, obaw, fobii, ulubionych zajec, nawet tiku nerwowego!
Zapewniam Was, ze jesli taka postac wejdzie do Zajazdu, to przykuje wiecej uwagi niz jakis turbo-wojownik-z-nie-wiadomo-jakim-questem.
Nie dosc ze osobie grajacej kupca bedzie sie gralo lepiej, to jeszcze wszyscy dookola na tym zyskaja.
Pamietajcie o tym wszystkim i szukajcie wyzwan, bo dobry gracz odnajdzie sie w kazdej roli, a bohaterem moze zostac nawet zwykly czlowiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|