LARP "Zajazd"

Banan

a czy kozie gdzieś nie wyjeżdża?

Delanov

Co do uczestnikow - moj brat Pawel (balif) tez planuje wziasc udzial w larpie.
Zatem zglaszam go w jego imieniu.

Kozee

Zgłoszenie przyjęte, postać zostanie wysłana w formie elektronicznej do niego na priv przez forum zajazdu;]

Paweł

Ja też chcę!!! ... To co weźmiecie mnie? Smile

deailon

Witajcie
z powodu takiego, że Koziemu się wyjazd nieco przesunął, mamy pewne opóźnienie. Ja siedzę w domu, dopisuje i uzgadniam Wasze role. Dziś zacznę je rozsyłać(muszę zadecydować, kto dostanie która rolę), ale pewnie skończę dopiero jutro. Więc nie denerwujcie się. Wszystko wkrótce sie pojawi.

deailon

Witajcie
z powodu takiego, że Koziemu się wyjazd nieco przesunął, mamy pewne opóźnienie. Ja siedzę w domu, dopisuje i uzgadniam Wasze role. Dziś zacznę je rozsyłać(muszę zadecydować, kto dostanie która rolę), ale pewnie skończę dopiero jutro. Więc nie denerwujcie się. Wszystko wkrótce sie pojawi.

deailon

Wszystkich, którzy nie dostali jeszcze postaci proszę o kontakt przez priva. Informacje mechaniczne i udogodnienia oraz poprawki doślę jutro. Jeżeli macie jakieś uwagi, dajcie znać. Wyraźnie wypunktowane cele postaci i jej sprzymierzeńców oraz wrogów dostaniecie jutro, najpóźniejw czawartek. Na razie macie tyle, żeby złapać klimat i zacząć kompletować strój Smile

Viktor Mortis

Ech.. właśnie się dowiedziałem (w niecie pojawił się najnowszy plan zajęć), że już 17-18 mam studia i nie dam rady przyjechać. Sad

Nie dostałem postaci więc może zostałem pominięty w jakiś sposób i tym razem nie będę się o to wkurzał Very Happy

Przepraszam za problem i pozdrawiam. Boski.

deailon

No więc dobrze. Większość postaci wysłana. Czas na oficjalne informacje o LARP-ie.

Odbędzie się on 18 lutego, czyli w niedzielę

Zbiórka o 10.30 w Górze Kalwarii. Pytanie: czy ktoś, kto nie wie gdzie Kozi orientacyjnie mieszka będzie jechał sam? Od tego zależy, czy spotkanie odbędzie sie w centrum miasta(gdzie stają autobusy i są punkty orientacyjne), czy też pod wzmiankowanego blokiem.
Stamtąd przejedziemy na miejsce LARP-a. Jest ono nad Wisłą i nie charakteryzuje się poza walorami krajobrazowymi niczym szczególnym, więc organizatorzy prowadzą.

Planujemy rozpocząć o 11.

LARP jest nieduży liczbowo, więc i czasowo nie powinien przekroczyć 3 godzin. Sądzimy, że będzie nawet krótszy.

Weźcie ze sobą manierki lub piersiówki z czymś do picia. Jako że zabawa nie będzie zbyt długa, a klimat gry temu nie sprzyja(kilka postaci już wysłanych wie, o co chodzi), nie będzie jedzenia. Picie w ten sposób zaplanujcie we własnym zakresie.

Tyle w kwestiach organizacyjnych.
Wszystkich, którzy dotąd musieli zrezygnować z LARP-a serdecznie w imieniu swoim i Koziego zapraszam na następnego LARP-a naszego duetu lub organizowanego indywidualnie. Smile

deailon

Uwaga, uwaga
wszytskie postaci na LARP-a zostały rozesłane przez priva. Jeżeli znacie kogoś, kto bierze udział w LARP-ie, a rzadko tu zagląda, dajcie mu znać. Niech też będzie miał czas przygotować rolę.

A teraz mechanika:
jest prosta jak konstrukcja cepa.

Zasadniczo mechaniką rozwiazujemy tylko kwestie walki. Wszelkie krycia się, skradania itp. zależą tylko i wyłącznie od waszych osobistych zdolności. Jeżeli ktoś ma jakąś specjalną umiejętność, to będzie mu to wysłane dzis wieczorem albo jutro rano. Zasadniczo wtedy hasłem jej uzycia jest powiedzenie osobom, które moga cos zauważyć słowa "Niepostrzeżenie" i wykonanie czynności.
Wszelkie nadużycia zaufania pozostałych graczy będa surowo karane

Walka bronią:
Iron Angels mają takie zboczenie, że lubią, po prostu lubią, naparzac się mieczami i toporami. W pojedynkach załatwiają większość kwestii zwiazanych z konfliktami wewnątrz gangu. W związku z tym będzie mogło dojść do walki bornią białą przy użyciu takiego sprzętu, jaki jest wykorzystywany i na Zajeździe(broń bezpieczna).

Tu drobne pytanie: Kozi miał zapytać, czy można prosić o przywiezienie do Góry zasobów Zajazdowych. Czy to zrobił? Jeśli nie, to ja uprzejmie proszę.

Zasadniczo postać wytrzymuje dwa trafienia(tu mogą pojawić się różnice, dostaniecie info). Potem umiera i tylko szybka pomoc medyczna moze to powstrzymać.

Zbroja powstrzymuje jedno dodatkowe trafienie. Na zbroję trzeba mieć zgodę organizatorów.

Strzelanie:
Stany po Apokalipsie to nie ogrodek cioci Jadzi. Wszyscy to wiedzą, tak samo jak zdają sobie sprawę, że kto zarobi kulkę, ten zwykle od razu jest trup. Dlatego większość ludzi nosi ze sobą spluwy. A już gangerzy w zasadzie na pewno.

Każda postać będzie miała przypisaną wartość swej Celności. Jako że to już zależy mniej od budowy i zdolności gracza, a bardziej od postaci, jest to czysto mechaniczne rozwiązanie.
Celność oznacza ile monet może rzucić gracz, gdy wyciągnie spluwę i do kogoś strzeli. Każdy orzeł to trafienie zadane celowi. Cel wytrzymuje tyle trafień, co przy walce bronia białą.

Zbroja nie chroni przed kulami. Nikt tu nie nosi ciężkich pancerzy(bo na cholerę), a przez cienką blachę kule przechodzą jak przez masło.

MOD EDIT
Pozwalam sobie na edycję i wprowadzenie ustaleń z postów poniżej, żeby nie wprowadzać w błąd tych co jeszcze mechaniki nie przeczytali:

Szansę trafienia można modyfikować przez następujące zachowania:
-1 moneta jeśli cel jest ukryty za drzewem lub porównywalną osłoną
-1 moneta jeśli cel leży na ziemi
-1 moneta jeśli cel biegnie
-1 moneta jeśli strzelający biegnie
-1 za strzelanie do walczących bronia białą
Te modyfikatory sumują się.

Czyli jeśli dwóch gangerów z celnością 4 pruje do siebie kryjąc się za drzewami, każdy z nich będzie rzucał trzema monetami(dla każdego -1 za osłonę przeciwnika)

Koniec MOD EDIT
Skejwen

Jeżeli ktoś wchodzi w zwarcie ze strzelającym, tzn. zaszarżował bądź z ukrycia zaatakował przeciwnika, to najpierw obydwie strony dostają po trafieniu, a potem zaczyna się walka bronią białą, bez możliwości strzelania.

Jeżeli strzela się do walczących bronią białą wszystkie reszki to trafienia w osobę, która nie jest celem.

Jeżeli macie jakieś pytania, słucham.

balif

Nie bardzo rozumiem czemu osoba kryjąca się za drzewem dostaje ujemny modyfikator do celności. Krycie się za osłoną trochę traci sens bo jeżeli jeden z przykładowych gangerów jest ukryty za drzewem a drugi stoi w szczerym polu to i tak każdy z nich rzuca trzema monetami. Osłona nie daje przewagi a chyba powinna.

Czy jeżeli każdy z gangerów położył by się za drzewem to nie mieli by się szans trafice?

deailon

I właśnie o to chodzi. Prawdopodobieństwo, że trafią się w takiej sytuacji jest raczej nikłe.

Strzelanie zza osłony wymaga wystawiania co jakiś czas głowy, oddawania strzału i chowania się znowu. Jeżeli ktoś wystawi tylko rękę, to wogóle nie ma szans trafić, chyba, ze przypadkiem. Dlatego ten, kto zza niej strzela też na ujemny modyfikator.

Jak to kiedyś powiedział ktoś mądry: "w bitwie większość żołnierzy nie ma nawet czasu by strzelać. Za bardzo są zajęci tym, by przeżyć."

I ten cytat nie pochodzi wbrew pozorom z literatury pięknej.

Delanov

Mechanika prosta i przez to niezla.
Jedyna uwaga do zasady sumowania modyfikatorow.
Bo o ile generalnie jest ok, to podobnie jak balif - uwazam za ten kto strzela zza zaslony nie powinien dostawac minusa, bo w takiej sytuacji chowanie sie nie ma sensu.

Podobnie, jak rozumiem, minus dostanie sie za strzelanie z pozycji lezacej, czyli teoretycznie z przycelowania. Bo modyfikator bedzie dotyczyl zarowno lezacego, jak i tego kto do niego strzela.

To odbiera jakiekolwiek mozliwosci taktycznych zagran.

Ja bym proponowal zdjac dla strzelajacego kare za oslone i lezenie.
cala reszta, w tym zasady z biegiem i strzelaniem do walczacych sa super.

deailon

Myślałem o tym w nocy i tak:
zgoda. Leżenie i osłona nie będą dawać ujemnych modyfikatorów dla strzelającego. Jeśli sie już strzelanina zacznie, niech wszyscy mają zabawę.

Skejwen

Mam jedno pytanie, choć jestem prawie pewien odpowiedzi, lepiej zapytam: